kanał

Nawiewniki przy WG to otwory w oknach, ścianach lub jakikolwiek inne sterowane ręcznie lub elektronicznie w celu umożliwienia wpadania powietrza do wnętrza budynku. Wywiewniki to przy WG kratki połączone z kanałami w kominach. Mogą być stale otwarte, przymykane, z wentylatorami lub bez. Jeżeli nie masz jednego i drugiego to masz niezgodnie z przepisami, bo nie masz żadnej wentylacji i dopóki nie otworzysz okien siedzisz jak w szczelnej puszce. Chyba znowu nie wiesz co piszesz. Wątpię żeby aż tak było.Może coś mi umknęło, ale jaka jest różnica między kanałem WM i kanałem WG? Materiał, długość… i?Jak mi latem pójdzie cofką, to myślę, że jakoś przeżyję te 40 dni w roku, kiedy temperatura na zewnątrz jest wyższa, niż temperatura w domu.
40 dni to w dzień, bo noce w Polsce powyżej 25*C to jakieś wyjątki są. Natomiast całe pozostałe 316 dni w roku wentylacja będzie działać.
Latem w dzień będzie nawiewać, a nocą z pomieszczeń w domu rozgrzanych powyżej 20*C będzie uciekać.
Także nie przejmuj się mną – dam sobie radę
Nie wspomnę już o wietrznych dniach latem, które to wiatry robią podciśnienie w kominie i też wentylacja działa – przy silnych wiatrach jest taki wyciąg, że aż z kratek huczy.
Natomiast ty, biedaku, nie będziesz mógł nawet latem okien na oścież otworzyć, bo ci ta cała mechanika od przeciągów zwariuje, a jeszcze – nie daj Boże – kawałek kurzu z zewnątrz wpadnie i dostaniesz wysypki!
W mieszkaniu mam oczywiście WG. Co miesiąc myję kratki wentylacyjne, bo z białych robią się szare. Na uszczelkach i wewnątrz okien zbierają się tony pyłów, co migruje do pomieszczeń mieszkalnych. Jaki to problem stanowi kurz w kanałach WM, którego nie ma w WG?
W budowanym domu będę miał WM, gdzie większość tego syfu zanim trafi do pomieszczeń, zostanie wychwycona przez dobrej klasy filtry. Te filtry w reku mogę wymieniać choćby co miesiąc. Dodatkowo ten syf nie będzie się przeciskał przez okna i każdą możliwą szparę, skoro będzie o wiele łatwiejsza droga przez czerpnię.